niedziela, 12 kwietnia 2015

Rozdział 1 - Nawiedzony Dwór.

~~ Trzy miesiące wcześniej ~~
   Słońce prażyło niemiłosiernie wszystkich okolicznych mieszkańców  Magnolii. Opustoszałe ulice tylko o tym świadczyły, ponieważ ludzie chowali się w swoich domach zajadając pyszne lody lub wsadzając głowy do okolicznych zamrażarek  i lodówek. Owa upalna pogoda nie dotyczyła tylko pewnej, bogatej obdarzonej przez naturę blondynki. Dwudziestodwuletnia kobieta właśnie spoglądała w lustro, krzywiąc się nieznacznie. Oczy koloru czekolady, poirytowane taką miną  tylko sprawiły, że złocistowłosa odniosła odwrotny efekt.

niedziela, 5 kwietnia 2015

Prolog - Wybijające dzwony.


  Moja dusza wtedy zadrżała jak bijące dzwony, które ogłaszałyby nową erę. Serce me natomiast zaczęło bić nieokreślonym rytmem. Szaleństwo kompletnie mnie wtedy ogarnęło, próbowałam to zrozumieć. Wiedziałam, że jesteś wytworem tylko mej wyobraźni, wcale nie istniejesz. Gdzieś tam głęboko w mojej podświadomości, lecz uparcie temu zaprzeczałam.